Ekonomia, Finanse, Psychologia

Powyborcza czkawka

Emocjonujący wyścig do Pałacu Prezydenckiego rozstrzygnięty. Na to wydarzenie zareagował również rynek kapitałowy. A to za sprawą obietnic wyborczych. Już w poniedziałek kursy wszystkich banków zgrupowanych w indeksie giełdowym WIG-Banki spadały – w najgorszym momencie ich łączna wartość rynkowa zmalała o prawie 12 000 000 000 zł.
Prezydent elekt złożył przed Narodem zobowiązania zmian na kwotę ok. 300 000 000 000 zł, w tym m. in. przewalutowanie kredytów we frankach szwajcarskich po kursie, po jakim były zaciągane, opodatkowanie banków i ich repolonizację. Jaki może być skutek tych obietnic?
Koszty przewalutowania kredytów (z CHF na PLN) poniosły by najprawdopodobniej banki. Koszt takiej operacji ocenia się na ok. 35 000 000 000 zł. Banki bez zastanowienia przerzucą zapewne część tych kosztów na swoich klientów (np. podwyższając opłaty i prowizje) – nawet tych, którzy kredytów we frankach nie mieli.
Wprowadzenie podatku bankowego to kolejne koszty dla banków. Niewiadomym pozostaje jego wysokość. Oczywiście najlepiej podzielić się tym kosztem z klientami podnosząc np. oprocentowanie kredytów.
Nie wiadomo też skąd nowy prezydent chce wziąć środki na repolonizację banków. Czy którakolwiek z polskich firm dysponuje takim kapitałem?
Jak zaznaczają komentatorzy, spełnienie tych trzech punktów jest raczej niemożliwe. Jak przynajmniej nie mam zamiaru dokładać się do pomysłów nowego prezydenta.

Share Button
Standard
Ciekawostka, Psychologia

55+ i co dalej?

W przeciwieństwie do Danii, Szwecji czy Holandii, Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w rankingu aktywizacji osób powyżej 55 roku życia. Aktywizacji na każdym poziomie.
Jak donoszą wyniki badań „Wskaźnika Aktywnego Starzenia się”, starsi Polacy mało angażują się w życie społeczne (tłumacząc to m. in. brakiem funduszy na spędzanie wolnego czasu „na mieście”), słabo wypadamy również w porównaniu ze zdolnościami do aktywnego starzenia się.
Choć w ostatnich latach nastąpił wzrost aktywności zawodowej Polaków 55+ (zniesienie wcześniejszych emerytur, zaostrzenie przepisów dotyczących przyznawania świadczeń rentowych), to nadal wysokie bezrobocie oraz słabo rozwinięta infrastruktura opieki ogranicza aktywność zawodową i społeczną pokolenia powyżej 55 roku życia.
Rz 22.05.2015

Share Button
Standard
Ciekawostka, Psychologia, Zarządzanie

Przyjazne biuro = wzrost wydajności

Choć nie wszystkie firmy to korporacje, to w ostatnich latach przyjęło się urządzać wspólną dla wszystkich, a przynajmniej większości pracowników firm, przestrzeń do pracy. W myśl tej zasady przestrzeń do pracy ma być otwarta – wszyscy mają mieć takie same stanowiska pracy.
Nie wszędzie jednak taki model działania firm się sprawdza. Jedni bowiem wolą pracować w odosobnieniu, innym zaś nie przeszkadza wspólna przestrzeń.
Z ankiet firm zajmujących się aranżacją przestrzeni biurowych wynika, że dobrze zaprojektowana przestrzeń biurowa poprawia jakość pracy. W przyjaznych miejscach wzrasta efektywność pracy oraz chęć współpracy z innymi, pracownicy gotowi są poświęcić więcej czasu dla firmy, a to przekłada się na zyski firmy.
Warto więc pomyśleć o takim urządzeniu wnętrza biurowego, by pracownik chętnie przychodził rano do pracy i z tęsknotą wracał do biura po weekendzie. A efekty te można czasem osiągnąć naprawdę niewielkim kosztem.

Share Button
Standard
Ciekawostka, Psychologia

Niechlubne zestawienie

W ostatnich dnia Główny Urząd Statystyczny podał informacje, że zarobki Polaków i Polek, powoli, ale sukcesywnie pną się w górę. Wzrosło także zatrudnienie.
Ten sam GUS przedstawił również inne zestawienie – listę zawodów/branż, w której panuje największe bezrobocie.

Bezrobocie
www.gazetaprawna.pl

Badania Urzędu objęły ostatnia dekadę, i jak wynika z powyższego wykresu, który zamieściła DGP, listę osób bez pracy otwierają sprzedawcy, a tuż za nimi są m.in.: ślusarze, robotnicy budowlani, kucharze, stolarze, ekonomiści czy fryzjerzy. Warto więc zajrzeć do statystyk wybierając zawód.

Share Button
Standard
Ciekawostka, Marketing, Psychologia

Z nową marką

Nazwa firmy czy jej logotyp, a nawet używana kolorystyka to kluczowe elementy budujące wizerunek firmy. Ich zmiana (rebranding) oznajmia z jednej strony zmiany zachodzące w firmie, z drugiej zaś otwarcie na nowe wyzwania.

W ostatnich latach bardzo dużo polskich firm, także tych największych, zdecydowało się na rebranding. Z jednej strony wynika to z faktu posiadania starych, nierzadko przypadkowych logotypów, innym razem działań takich wymaga rynek. W 2000 roku odcięcie od przeszłości symbolizował rebranding połączonych CPN i Petrochemii Płock, w wyniku którego powstała marka Orlen.

Orlen

Z innych zmian: Orange zastąpiło Ideę, a T-Mobile Erę.

era

Wielkopolski Bank Spółdzielczy od 2008 roku występuję pod nazwą handlową neoBANK z nowoczesnym logotypem, zupełnie niepodobnym do bankowości spółdzielczej.

neobank

Niektórzy jednak zmian się boją, niektórzy ich nie lubią, jeszcze inni zaś nie potrafią dokonanej zmiany wykorzystać.

Share Button
Standard
Ciekawostka, Ekonomia, Psychologia

Święta z finansowym rozsądkiem

Jak co roku część z nas na święta będzie musiała pożyczyć pieniądze. Powodów takiej decyzji jest dużo. Tak samo dużo jest błędów, które popełniamy, pożyczając pieniądze.

Po pierwsze – pożyczajmy tyle, ile naprawdę potrzebujemy. Nawet gdy nasz doradca w banku będzie mówił, że stać nas na więcej, nie bądźmy chciwi. Po drugie – sprawdzaj oferty i negocjuj warunki. Na opłatach i odsetkach można nieźle zaoszczędzić. Po trzecie – sam sprawdź, czy nowe obciążenie finansowe nie zaburzy Twoich poświątecznych, obowiązkowych zobowiązań. Po czwarte – unikaj podejrzanych firm pożyczkowych. Przed podpisaniem czytaj dokładnie umowy – w szczególności to, co jest napisane drobnym drukiem. Po piąte – ostatnie, czego nam potrzeba, to wystawne święta, po których przez kolejne miesiące nie będziemy dojadać z powodu zaciągniętego na nie kredytu.

Share Button
Standard
Ciekawostka, Ekonomia, Finanse, Psychologia

Kризис?

Karanie „spekulantów” obniżających wartość rubla (władza ponoć wie, kto to robi); więcej zamówień dla rodzimych koncernów – w tym wsparcie ich publicznymi pieniędzmi; permanentny spadek wartości rubla; topniejące rezerwy walutowe kraju (100 000 000 USD ubyło w ciągu roku); zadłużenie zagraniczne w kwocie 731 000 000 000 USD (większość długu przypada na spółki państwowe); ponad 50%-owa dewaluacja rubla (co obniża siłę nabywczą konsumentów); gromadzenie zapasów żywności przez ludność i wzrost ich cen; inflacja na poziomie ok. 9%; prognoza wzrostu PKB na poziomie… zero.

I niech mi nikt nie mówi, że jest dobrze!

Share Button
Standard