Deweloperzy zapełniają banki ziemi (tereny zdobyte do tej pory przez firmy budowlane pozwalają na realizację inwestycji przez kolejne 5-6 lat bez przerwy), wypuszczają na rynek coraz to nowe oferty mieszkań, a klientów brak.
Jak informuje Związek Banków Polskich, od początku 2014 roku słabnie akcja kredytowa w polskich bankach. Spadek dotyczy zarówno wartości, jak i liczby nowo podpisanych umów kredytowych.
Oznacza to, że Polacy coraz rzadziej sięgają po kredyty hipoteczne na zakup mieszkań. Zdaniem ekspertów, do zaciągania kredytów powinny nas motywować z jednej strony niskie stopy procentowe, a przez to niżej oprocentowane kredyty, z drugiej zaś zmieniające się z końcem roku przepisy. Już od początku 2015 roku banki będą wymagać od klientów 10% wkładu własnego przy staraniu się o kredyt na mieszkanie. Do tej pory było to 5%.
Banki liczyły na program MdM, który miał pełnić funkcję siły napędowej dla branży mieszkaniowej. Kredyty udzielane w ramach programu stanowią jednak tylko 0,69% wartości wszystkich nowych umów podpisanych w okresie od stycznia do września 2014 roku.
Może jeszcze nie koszmar, ale bankierzy mogą mieć na koniec 2014 problem z poprawieniem słupków sprzedażowych.