Ciekawostka, Finanse

Cena ropy w dół? Nie na mojej stacji benzynowej

Jak obliczają analitycy, światowe dzienne zapotrzebowanie na ropę wynosi ok. 93 mln baryłek. Tymczasem już dzisiaj producenci tego surowca wydobywają 95 mln baryłek dziennie. W takiej sytuacji podaż przewyższa popyt, co sprawia, że cena ropy na światowych rynkach spada w dół.

Dystrybutor

Jeśli przyjąć, że dotychczasowi producenci ropy deklarują utrzymanie obecnego poziomu produkcji (a nawet jego zwiększenie), oraz dodając fakt, że lada chwila na rynek wróci Iran, będący jednym z największych producentów ropy na świecie, cena za baryłkę ma szansę spaść jeszcze niżej.
Niestety, detaliczni konsumenci tego spadku specjalnie nie odczuwają. Może i paliwa są tańsze na stacjach benzynowych, ale jaka jest różnica w cenie jednego litra benzyny Pb wtedy, gdy baryłka ropy kosztowała 110 USD i dzisiaj, gdy kosztuje 50 USD? Hmm – raczej nieodczuwalna. Nawet gdyby przyjąć, że dolar amerykański – stanowiący walutę rozliczeniową w handlu ropą – zdrożał w ostatnich miesiącach, to (wysoka) cena za litr bezołowiówki nijak ma się do wielkich spadków cen ropy.

Share Button
Standard
Uncategorized

Czarne złoto coraz tańsze

Ropa naftowa, bo o niej mowa, nie była tak tania od niema czterech lat. I z dnia na dzień jej notowania idą w dół. A wszystko to w czasie, gdy na Ukrainie, w Iraku, w Libii i w Syrii trwają wojny, które są dalekie od zakończenia, a relacje wzajemne pomiędzy Rosją, Unią Europejską i USA są wciąż napięte.

Jak szacują analitycy powodem spadku cen jest z jednej strony zwiększona podaż surowca na rynku, z drugiej zaś przyrost podaży surowca w USA i Kanadzie. Nakładają się na niego obniżenie prognoz wzrostu dla gospodarki przedstawione ostatnio przez MFW, rosnący kurs dolara amerykańskiego, a także czynniki sezonowe w postaci końca okresu wakacyjnego.

Oil

Tak mocna przecena notowań ropy to przede wszystkim cios dla krajów, które swój budżet opierają na wydobyciu surowca. Rosja czy Wenezuela mogą mieć poważne problemy z domknięciem przyszłorocznych budżetów, jeśli niska cena surowa utrzyma się zbyt długo.

Co będzie dalej? Wiele wskazuje na to, że interwencja państw producentów ropy (OPEC) pozostaje kwestią spekulacji. Generalnie cena surowca musiałaby przez dłuższy czas utrzymywać się poniżej 80 USD za baryłkę aby koncerny znacząco ograniczyły wydobycie. Póki co nie zgadzają się na to Arabia Saudyjska, Irak i Iran.

Niskie notowania cen surowca poprawiają za to zyskowność rafinerii. Pozwalają też tankować na stacjach taniej. Ale jest też druga strona medalu. W dłuższej perspektywie globalne gospodarcze spowolnienie może nas dopaść poprzez spadek produkcji, spadek eksportu, ciecie zatrudnienia, a co za tym idzie – wydatków konsumenckich. I kolejny kryzys gotowy.

Share Button
Standard