Bez względu na to kto wygra wybory we Francji, przed nowym prezydentem nie lada gospodarcze wyzwanie.
Priorytety dla francuskiej gospodarki to: dług publiczny, który za chwilę może przekroczyć 100% PKB, pobudzenie wzrostu gospodarczego, który w ostatnim roku wyniósł ledwo 1,1% czy obniżenie bezrobocia (10%).
Na „dzień dobry” jest co robić panie prezydencie. A może pani prezydent?
Jeszcze nie ucichły informacje o nieudanej próbie okradzenia Centralnego Banku Bangladeszu, a tu się okazuje, że na rodzimym podwórku banki także muszą walczyć z cyberprzestępcami.
Próby przeniknięcia do systemów informatycznych kilku banków w Polsce okazały się mniej lub bardziej skuteczne. Co najmniej z jednego banku cybergangsterzy wykradli kilka gigabajtów danych, co poddaje w wątpliwość bezpieczeństwo banków oferujących usługi on-line. Ale dać się oskubać hakerom z Korei Północnej to kompletny wstyd!
Choć daleko nam do wyników holenderskich czy fińskich, w Polsce coraz więcej osób wykonuje obowiązki służbowe z domu (5,6%). I nie chodzi tu o skręcanie długopisów, ale pracę księgowych, architektów, prawników, tłumaczy czy programistów.
Współczesnym system motywacji i cyfrowej komunikacji sprawia, iż coraz łatwiej zarządzać takimi (współ)pracownikami, nadzorować ich, a i poczucie izolacji podwładnych on-line wydaje się coraz mniejsze. Pracodawca zaoszczędzi na wynajmie biur, rachunkach za prąd czy zakupie obowiązkowej wody dla pracowników w gorące dni. Jednym słowem telepraca się opłaca… Pracodawcy.
Jak informuje komunikat Rady Polityki Pieniężnej, ta na ostatnim posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Kredytobiorcy może się i cieszą – ich raty, ale także i nowo zaciągane zobowiązania finansowe będą rekordowo tanie. Co z tego, skoro jednocześnie posiadacze lokat w tych samych bankach, gdzie zaciągane są kredyty, mogą zapomnieć o oprocentowaniu lokat, które przyniosłoby im zadawalające zyski? Większość depozytów bankowych nie pozwala zarobić więcej niż 2%. Taki zysk oznacza brak ochrony oszczędzających przed inflacją.
Minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki składa właśnie wizytę w USA, gdzie zamierza – jak mówił – „zadzierzgnąć jeszcze więcej więzów z naszym bardzo ważnym, kluczowym partnerem geopolitycznym”. W czasie swojego pobytu spotka się z m.in. z urzędnikami obecnej administracji odpowiedzialnymi za gospodarkę i finanse, ale również z inwestorami, z bankami inwestycyjnymi, funduszami inwestycyjnymi i powierniczymi. Rozmawiał będzie na temat przyciągania kapitału do Polski. – Im więcej tego kapitału zainteresowanego Polską, tym niższe odsetki musimy płacić od tego kapitału, tym ta współpraca jest lepsza – mówił przed wylotem.
Czekamy więc z niecierpliwością na efekty owego „zadzierzgnięcia”.
