Już po raz piąty w ramach polskiej edycji Randstad Award przeprowadzono badanie wizerunku pracodawców. Wskazywano branże, które są oceniane jako te najbardziej atrakcyjne dla osób poszukujących pracy.
Respondenci w trakcie badania wskazywali branżę (bądź firmę), w której widzą największe możliwości rozwoju kariery zawodowej, udziału w szkoleniach, ale także spodziewają się interesujących wyzwań zawodowych oraz – co w ostatnim czasie staję się coraz ważniejsze – dobrej atmosfery w pracy.
I tak Polacy najczęściej wskazywali jako najbardziej atrakcyjne branże: przemysł spożywczy, przemysł chemiczny, przemysł drzewny i papierniczy, działalność związana z rozrywką, elektrotechnikę, inżynierię mechaniczną, branżę surowcowo-paliwową, sektor motoryzacji. Na pierwszym miejscu znalazł się sektor energetyczny, jako ten, w którym Polacy upatrują możliwość uzyskania wysokiego wynagrodzenia, ale także bezpieczeństwa zatrudnienia.
biznes.pl
Monthly Archives: Luty 2015
Dług spadkowy po nowemu
Z uwagi na potrzebę ochrony obywateli przed niekorzystnymi skutkami braku złożenia oświadczenia w przedmiocie przyjęcia bądź odrzucenia spadku, w lutym 2015 roku Sejm RP przyjął zmiany w ustawodawstwie spadkowym. Najważniejsza z nich dotyczy zmiany zasady odpowiedzialności za długi spadkowe.
Dotychczas „milczenie” spadkobiercy oznaczało przyjęcie spadku wprost. Tym samym spadkobierca ponosił nieograniczoną odpowiedzialność za długi wchodzące w skład spadku. Zgodnie z nowelą „milczenie” będzie teraz wiązało się z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, a więc odpowiedzialność za długi będzie ograniczona tylko do tzw. stanu czynnego spadku, tj. do wartości aktywów spadku.
Jak to będzie wyglądać w praktyce? Na przykładzie: jeżeli np. wartość stanu czynnego spadku wynosi 50 tys. zł, a dług pozostawiony przez spadkodawcę będzie równy kwocie 100 tys. zł, to wierzyciel będzie mógł domagać się zapłaty jedynie 50 tys. zł.
Czy takie rozwiązanie nie powinno być wprowadzone już dawno?
Voice biometrics w Smart Banku
Jak informuje Smart Bank (jest częścią FM Banku), już niebawem klienci banku przy pomocy głosu będą mogli zalogować się do aplikacji mobilnej banku. Przez telefon komórkowy (smartfona), po trzykrotnym wypowiedzeniu hasła ”zaloguj mnie do Banku Smart”, klienci będą mogli zalogować się do aplikacji mobilnej Smart Banku.
Dotychczas jedynym rozwiązaniem biometrycznym stosowanym w polskiej bankowości jest odcisk palca, za pomocą którego np. klienci banku BPH mogą m.in. wypłacić pieniądze z bankomatów.
To pierwsze wdrożenie w Polsce tego typu usługi i najprawdopodobniej jedyne w Europie. Miło więc, że jesteśmy pionierami.
Uwaga – deflacja!
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2015 roku spadły o 1,3% rok do roku. Oznacza to – jak na polskie warunki – największą w historii deflację.
Jak wyliczono, najbardziej spadały ceny transportu (-4,4%) oraz odzieży i obuwia (-3,6%). Mniej zapłaciliśmy również za m. in. cukier, masło, mięso wieprzowe oraz drób. Drożała natomiast żywność i napoje bezalkoholowe (+0,7%) oraz koszty użytkowania mieszkań i nośników energii (+0,4%). Więcej zapłaciliśmy tez m .in. za warzywa i owoce, mąkę, ryby, makarony czy ser.
Co dalej?
Jak wieszczą eksperci, najprawdopodobniej deflacja będzie nam towarzyszyć przez całe pierwsze półrocze 2015 roku. Jest zatem przesłanka, by Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe. Jak będzie najbliższe tygodnie pokażą.
Jeśli nie lokata, to co?
Spodziewana przez ekonomistów kolejna obniżka stóp procentowych (marzec 2015) sprawia, że Polacy zaczynają coraz częściej rozglądać się za innymi, niż terminowe wkłady oszczędnościowe (lokaty), źródłami zarabiania.
Jednym z coraz polularniejszych sposobów pomnażania swoich oszczędności staje się w ostatnim czasie crowdfunding. Pierwotnie miał on formę przekazywania środków finansowych (zazwyczaj niewielkich kwot) na realizację danego projektu, w zamian zaś pożyczkodawcy otrzymywali gadżety, prezenty bądź preferencyjne warunki nabycia wspieranego produktu czy przedsięwzięcia.
źródło: http://blogs-images.forbes.com
Obecny model pożyczki społecznościowej to forma crowdfund investing, czyli inwestowanie społecznościowe, w ramach którego grupa inwestorów przeznaczając kapitał na realizację danego projektu, otrzymuje w zamian określoną część udziałów. Inwestorzy stają się pełnoprawnymi udziałowcami, co wiąże się z tym, że otrzymują część zysku z inwestycji.
Z badań wynika, że rynek crowdfundigu udziałowego ma duży potencjał. Wkrótce więc inwestowanie społecznościowe może stać się jednym ze sposobów na mnożenie swoich oszczędności.
Banki na plusie
Jak podała Komisja Nadzoru Finansowego – organ sprawujący nadzór nad rynkiem finansowym w Polsce, zysk netto polskiego sektora bankowego w całym 2014 roku wyniósł – uwaga 16,23 mld zł, wzrósł tym samym o 6,95% w porównaniu z rokiem 2013.
Pozwólcie, że pozostawię ten wpis bez komentarza…
Pożyczka społecznościowa – moda czy dobry deal?
Social lending, czyli pożyczki społecznościowe to dziś prężnie rozwijająca się metoda zdobywania pieniędzy na finansowanie wydatków.
Pożyczki, których idea polega na wymianie środków finansowych między osobami fizycznymi, które dysponują nadwyżką finansową i mają do zaoferowania wolne środki pieniężne oraz tymi, którzy chcą je pożyczyć, są wygodne, szybkie i bezpieczne (np. jak korzystanie z internetowego kantoru). Klientów chroni ustawa o kredycie konsumenckim, a do tego social lending daje realną możliwość negocjacji oprocentowania, co w przypadku firm pożyczkowych czy banków jest raczej mało realne.
Szybki rozwój social lendingu wskazuje, że coraz częściej będziemy sięgać po pieniądze on-line. I choć popyt na te usługi rośnie rok do roku w tempie dwucyfrowym, to pozyskanie w internecie kwoty jeszcze długo będą sporo niższe, niż pożyczki z instytucji finansowych.