Z uwagi na potrzebę ochrony obywateli przed niekorzystnymi skutkami braku złożenia oświadczenia w przedmiocie przyjęcia bądź odrzucenia spadku, w lutym 2015 roku Sejm RP przyjął zmiany w ustawodawstwie spadkowym. Najważniejsza z nich dotyczy zmiany zasady odpowiedzialności za długi spadkowe.
Dotychczas „milczenie” spadkobiercy oznaczało przyjęcie spadku wprost. Tym samym spadkobierca ponosił nieograniczoną odpowiedzialność za długi wchodzące w skład spadku. Zgodnie z nowelą „milczenie” będzie teraz wiązało się z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, a więc odpowiedzialność za długi będzie ograniczona tylko do tzw. stanu czynnego spadku, tj. do wartości aktywów spadku.
Jak to będzie wyglądać w praktyce? Na przykładzie: jeżeli np. wartość stanu czynnego spadku wynosi 50 tys. zł, a dług pozostawiony przez spadkodawcę będzie równy kwocie 100 tys. zł, to wierzyciel będzie mógł domagać się zapłaty jedynie 50 tys. zł.
Czy takie rozwiązanie nie powinno być wprowadzone już dawno?